Radykalna akceptacja: Nie tylko dla osób na odwyku
We wcześniejszym wpisie skierowanym do bliskich osób nadużywających narkotyków i alkoholu Tim Stoddart pisze z mocą,
"Patrzenie, jak ktoś powoli niszczy samego siebie, jest jak jakaś grecka tragedia, w której cały potencjał, miłość i piękno tej osoby powoli osuwa się w otchłań pychy i wstydu".
Podobnie ja nigdy nie wyobrażałem sobie odczuwania tak wielu emocji naraz. Możecie to nazwać gniewem, rozczarowaniem, a nawet obrzydzeniem. Ale dla mnie wszystko sprowadzało się do strachu.
Zazdrosny o heroinę
Znam statystyki, ale one wcale nie ułatwiają sprawy. A co, jeśli to ostatni raz, kiedy cię przytulam lub patrzę w twoje piękne oczy? Co, jeśli ten telefon jest ostatnim telefonem? Łzy, koszmary, poczucie winy. W najgorszym momencie, ośmielę się powiedzieć, że zazdroszczę bohaterce. Chciałabym móc sprawić, żebyś czuł się tak bezpiecznie i zabrać ten ból. Co jest ze mną nie tak?
Emocje są zabawne - istnieje okres refrakcji, w którym, niezależnie od tego, jak bardzo logicznie myślimy, nasze myślenie po prostu nie jest w stanie przyjąć lub zintegrować informacji, które nie pasują do naszych emocji. Krótko mówiąc - kiedy się boję, to się boję.
Czuję się bezradna, bezsilna (i to nie w stylu AA!) i całkowicie załamana. Żadne słowa nie wydają się wystarczająco dobre, bo mam wrażenie, że i tak nic, co powiem, nie ma znaczenia. Ciągłe negocjacje między tym, że chcę, żebyś wiedział, że cię kocham, a tym, że musisz wiedzieć, że cierpię.
Radykalna akceptacja
Radykalna akceptacja jest umiejętnością nauczaną w dialektycznej terapii behawioralnej (DBT); jej działanie opiera się na założeniu, że bez względu na rodzaj cierpienia, złość lub obwinianie siebie/innych nie usunie bólu. Nadmierne osądzanie sytuacji sprawia, że nie dostrzegamy jej szczegółów, za dużo myślimy, wątpimy, krytykujemy. Jeśli dodamy do tego lęk i wykorzystywanie przez bliską osobę, otrzymamy całkiem niezłe przyjęcie z litości.
Radykalna akceptacja oznacza przyjmowanie sytuacji taką, jaka jest, bez oceniania wydarzeń czy krytykowania siebie lub osoby, która zażywa narkotyki w twoim życiu. Nie oznacza to, że trzeba się z tego cieszyć, ani że trzeba to akceptować. Trzeba to po prostu zaakceptować. A nie jest to łatwe, w żadnym wypadku.
Kilka pomocnych stwierdzeń dotyczących radykalnej akceptacji
- "Obecna chwila jest doskonała, nawet jeśli nie podoba mi się to, co się dzieje".
- "Ta sytuacja jest do bani, ale jest tylko tymczasowa".
- "Jest to dla mnie okazja, aby nauczyć się radzić sobie z moimi lękami".
- "Czasami dobrze jest się bać i mogę to przetrwać".
I oczywiście klasyka...
- "To też minie".
Wykorzystanie radykalnej akceptacji
Wykazano, że DBT jest skuteczna w rozwijaniu umiejętności zdrowienia i pomaganiu osobom używającym narkotyków w budowaniu tych obszarów życia, które mogą wymagać pracy. Jeszcze bardziej niesamowite jest to, że my, jako bliscy, możemy wykorzystać te same umiejętności!!!
Ponieważ:
1) Pomaga nam to nawiązać kontakt z osobą, która używa (zwłaszcza jeśli sama jest zaangażowana w DBT),
2) Pomaga nam się samoregulować, kiedy czujemy się jak gówno (co się zdarza i jest w porządku), oraz
3) Jest to naprawdę podstawowa dbałość o siebie!
A skoro już jesteśmy przy temacie akceptacji... Tak samo jak ważne jest ćwiczenie tej umiejętności w stosunku do siebie, można ją również praktykować w stosunku do ukochanej osoby.
Wiemy, że ich kochamy. Gdyby tak nie było, nie próbowalibyśmy ciągle "naprawiać" sytuacji, nie szukalibyśmy w internecie wskazówek, nie chodzilibyśmy na spotkania takie jak Nar-Anon czy SMART. Tak więc ta sama miłość, bez względu na to, jak nieznośna może się wydawać w obliczu nadchodzącego żalu, jest KLUCZOWA.
Niezależnie od tego, czy chodzi o twoją drugą osobę, rodzeństwo, rodzica, przyjaciela czy współpracownika...
Zaakceptuj ich. Kochaj ich. I zrób to w sposób radykalny.
Powiązane: Twój kompleksowy przewodnik po pomocy uzależnionym bliskim
Zobacz także: Trzy blokady dla radykalnej akceptacji